*Leon*
Właśnie wracamy z pokazu. Nel zajęła się Fran z Marco ,bardzo się polubiły. Jutro mamy jechać do moich rodziców na kolacje mają być jeszcze German i Angie. Właśnie wchodzimy do domu. Violetta poszła do łazienki. Ja udałam się do naszej sypialni. Po jakiś 15 minutach , moja żona przyszła. Położyła się obok mnie. Chciała chyba zasnąć. Ani mi się śni. Leżała do mnie tyłem. Odsunęłam jej ramiączko. I zaczęłam całować jej ramie. Słyszałam jak cicho pomrukiwała. Po jakieś minucie odwróciła się do mnie. Złączyła nasze usta w namiętnym pocałunku ,który szybko pogłębiliśmy. Usiadła na mnie rozkrokiem i zaczęła rozpinać moją koszulę. Ja nie chciałem być dłużny szybko ją z siebie zrzuciłem i rozpiąłem jej koszulkę. Rzuciłem ją gdzieś za siebie. Zacząłem całować jej jędrne duże piersi. Schodziłem coraz niżej i już prawie dotarłem do wyznaczonego celu. Kiedy Violetta odwróciła się tak ,że teraz to ona grała pierwsze skrzypce. Szybkim ruchem ściągnęła ze mnie koszulę i rozpiła błyskawicznie rozporek od mich spodni. Już po chwili. nie miałem na sobie ich. Wsunęła rękę do moich bokserek. Jak ja lubię kiedy to robi. Szybkim ruchem zmieniłem swoje i jej położenie. Teraz ja byłem na górze. Po jakiś 15 minutach byliśmy nadzy. Ja leżałam na nic całując jej nogi od stóp. Byłem już przy jej udach. Złączyłem nasze usta razem w namiętnym pocałunku.
*Violetta*
Całował mój brzuch schodząc niżej i niżej. Po moim ciele przeszedł dreszczyk. Kiedy swoimi wargami musną moją muszelkę. Kocham kiedy to robi. Po niedługiej chwili jego język plątał się wokół niej. Przewróciłam się w szybkim tempie i teraz to ja zniżyłam się do poziomu jego przyjaciela. Pieściłam do ,a z ust Leona można było usłyszeć ciche jęki. Czułam ,że on zaraz wybuchnie więc nie przestawałam. Leon szybko zmienił swoją i moją pozycję i teraz on leżał ma mnie i złączył nasze usta w bardzo brutalnym pocałunku. Leoś otarł swoim członkiem moją muszelkę i w ten właśnie sposób wszedł we mnie. Szybkimi ruchami ruszał się w tył i w przód. Czułam jak w moim wnętrzu rozpływa się.
*Leon*
Obudziłem się rano. Viola jeszcze spała. Na samą myśl co zrobiliśmy wczoraj na mojej twarzy pojawił się duży uśmiech. Pocałowałam Violettę w policzek i udałam się do łazienki. Wykonałem tam poranne czynności. Potem poszedłem do kuchni coś zjeść. Po jakiś 15 min. odpoczynku poszedłem do pokoju Nel. Muszę to skończyć zanim przyjedzie Fran z małą. Słyszę ,że Violetta wstała pokój Nel jest obok naszego więc nie dało się nie usłyszeć. Szybko wyszedłem z pokoju dziewczynki. I zamknęłam go na klucz ,żeby nikt nie wszedł. Kluczyki schowałem do kieszonki do dresów.
2 godziny później.
*Violetta*
Usłyszałam dzwonek do drzwi. To pewnie Francesca z małą. Poszłam i otworzyłam drzwi tak jak myślałam to oni. Mała szybko się we mnie wtuliła. Zanim zdążyłam coś powiedzieć.
- Hej. - powiedziałam do Fran.
- Hejka. - powiedziała z uśmiechem.
- Może wejdziesz ?- zapytałam. Trzymając małą na rękach.
- Nie. Nie mogę. Muszę iść na małe zakupy. Marco powiedział ,że mnie gdzieś zabiera. Na jakieś wakacje. Więc trzeba coś sobie kupić coś nowego na wyjazd. - powiedziała.
- No to szkoda. Miłych wakacji. - powiedziałam. Zamknęłam drzwi i poszam z małą do salonu gdzie był Leon.
- O jesteśmy już w komplecie. - powiedział. - To może chcecie zobaczyć nowy pokój Nel ? - zapytał.
- Taaaaaaak. - krzyknęła mała.
- No to idziemy. - powiedział. Wziął małą na ręce i poszliśmy na górę. Przed pokojem Leon się zatrzymał i zaczął szukać coś w swoich dresach. Po chwili z kieszonki wyciągną kluczyki. Otworzył drzwi mi ,aż szczęka opadła.
- I co podoba się ?? - zapytał.
------------------------------------------------
Trochę inny niż wszystkie rozdziały :D Ale nich będzie :p Jak wam podoba się pokój Nel ? Leon się postarał ?
hehe jak widac Leoś nie tylko stara się w łóżku ale też ogólnie :3 :D no no ładny pokoik :D
OdpowiedzUsuńJaki śliczny pokój.
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Zapraszam do siebie na rozdział.
Pozdrawiam.
Tyna : **