*Violetta*
Jest 20:45 ,a ja nie mogę przestać myśleć. Boję się jutrzejszego dnia. Boje się ,że powie nie. Wszystkiego się boje.Wszystko jest przygotowane i na pewno wszystko będzie dobrze. A jeśli nie ?
- Kochanie ,mówię do ciebie do 5 minut ,a ty nic nie mówisz. Coś się stało ?? - zapytał Leon.
- Zamyśliłam się. Przepraszam. - odpowiedziałam.
- A o czym tak myślałaś ?? - zapytał zbliżając się do mnie.
- O jutrzejszym dniu. - odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- No ,ale wszystko jest gotowe. To czym ty się tak przejmujesz ? - zapytał.
- Tym ,że jak będziemy już tam stać to powiesz nie. - odpowiedziałem.
- Nigdy bym tego nie zrobił. Przecież wiesz jak bardzo cie kocham. - powiedział i złożył delikatny pocałunek na moich ustach. Zaczęłam go pogłębiać on się nie sprzeciwiał. Po niedługiej chwili zaczął całować moją szyję. Powolutku zaczął odpinać guziki mojej koszulki. Ja nie chciałam być dłużna więc zaczęłam rozpinać jego koszulę w kratę. Po chwili górna część naszej garderoby leżała na podłodze. Wziął mnie na ręce ciągle całując i zaniósł do naszej sypialni. Położył mnie delikatnie na łóżku. Zaczął całować mój dekolt. Teraz ja się odwróciłam więc ja byłam na górze. Zaczęłam jeździec palcem po jego torsie z góry na dół. Po chwili dotarłam go mojego celu. Szybko ściągnęłam mu spodnie. Zaczęłam znów całować jego usta. Jedną ręką spoczywała na jego policzku ,a druga powędrowałam pod jego bokserki lecz nie zdążyła ,iż on szybko odwrócił się i teraz to Leon grał pierwsze skrzypce. Powolutku ściągną mi spódniczkę i po chwili majteczki. Zaczął całować moją muszelkę. I znów zaczął całować moje usta. Schodząc coraz to niżej. Ściągną mój stanik. I zaczął ściskać moje piersi. Podobało mi się to ,ale musiałam to przerwać odwracając się i kładąc się na nim. Ściągnęłam mu bokserki.
*Leon*
Włożyła sobie mój skarb do buzi. Zawsze gdy to robi odpływam. Wyjęła go z ust. Otarła swoim ciałem o mojego członka. Widziałam ,że sprawia jej to przyjemność. Wyczułem jej moment słabości i teraz ja byłem na górze. Ucałowałem po raz ostatni ją w usta namiętnym i brutalnym pocałunkiem. Otarłem swoim penisem o jej muszelkę. Po czym go do niej włożyłem. Zacząłem się poruszać w tył i w przód ,a Violetta cichutko pojękiwała. Tak zaczęła się nasza upojna noc.
-,-
Mamy pierwszy rozdział <33 Jutro już nowy ,albo dzisiaj ,ale niczego nie obiecuje :D
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ = NOWE ROZDZIAŁY < 333
Super;))
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy blog gdzie zaczyna się, że Leonetta bierze ślub<3
A figle to czasami nie dopiero podczas nocy poślubnej:D hahaha
Czekam na next:)
Exstra
OdpowiedzUsuńJuż jutro Leonetta bierze ślub <3
Figle na odstresowanie XD
Czekam na next
Kinga Blanco
Supcio <333
OdpowiedzUsuńCzekam na ślubik :)
Boski <3
OdpowiedzUsuńExtra ♥♥♥
OdpowiedzUsuń