poniedziałek, 12 maja 2014

Rozdział 4. Federico.

*Violetta*

- Jestem... Federico. - powiedział z uśmiechem.
- Ładne imię. - odwzajemniłam uśmiech.
- Dziękuje. Ja już muszę lecieć. Widzimy się jutro. - podziękował i wyszedł.

*Ludmiła*

Chłopak wyszedł z sali Violetty. Podeszłam pod niego ,aby mu podziękować.
- Chciałam ci podziękować. - powiedziałam. - Z to ,że mi pomogłeś. - dodałam.
- Nie ma za co. - uśmiechną się.- A ja jeszcze nie znam twojego imienia. Jestem Federico ,mów mi Fede. A ty...
- Ludmiła. - powiedziałam.
- Piękne imię zawsze pasuje do pięknej dziewczyny. - powiedział ,pocałował mnie w policzek odszedł. Moje policzki zrobiły się czerwone. Dotknęłam jeszcze to miejsce ,które ucałował. Poszłam do siostry.
- Chcesz może coś ze sklepu. Może czegoś potrzebujesz ? - zapytałam siadając obok niej na krześle.
- Nie ,ale dziękuje ,że pytasz. - odpowiedziała. Ja siedziałam ciągle uśmiechnięta z powodu Federico. - Czemu tak się uśmiechasz ? - zapytała Violetta.
- Ja ?
- Nie ja. No powiedz.
- Federico. Jest cudowny. Ma taki ładny uśmiech ,włoski i wszystko. - zaczęłam wymieniać.
- Zakochałaś się.  ? - zapytała.
- Ja nie..... No może , bo on jest cudowny. - powiedziałam.
- No to ładnie. - powiedziała moja siostra z uśmiechem.

*Federico*

Właśnie idę do centrum ,kiedy usłyszałem ,że dzwoni mi telefon. Na wyświetlaczu był napisz '' LEON''. Odebrałem.
F. : Po co dzwonisz ?
L. : Zmiana planów z tą imprezą. Będzie w sobotę nie piątek.
F.: Dobra. Tyle chciałeś ??
L.: Co porabiasz ?
F.: Wracam ze szpitala. Idę do galerii.
L.: Szpitala ?
F.: No. Potem ci wszystko wytłumaczę. Muszę kończyć. Cześć.
L.: Nara.
Poszłam do galerii. Kupiłem korki bardzo mi się podobały. Już nie mogę się doczekać treningu i kiedy wypróbuje te buty.

Następny dzień

*Ludmiła*

Jest już 13:00. Idę do Violetty. Pójdę jeszcze do lekarz. Weszłam do gabinetu.
- Dzień dobry. - przywitałam się.
- Dzień dobry. - powiedział lekarz.
- Chciałam się czegoś dowiedzieć o Violettcie.
- Costillo ?
- Tak. Jestem siostrą.
- Z panią Violettą jest wszystko dobrze. Wyjdzie dzisiaj. Muszę jeszcze zrobić wypis. - powiedział z uśmiechem.
- Dobrze. - powiedziałam.
- Jeszcze za 2 tygodnie trzeba będzie przyjść na kontrole.
- Dobrze. Dziękuje. - powiedziałam i wyszłam do gabinetu. Ciekawe czy dzisiaj przyjdzie Fede? Chciałabym go zobaczyć. Ten jego uśmiech. Weszłam do sali Violetty. Zobaczyłam tam.....

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = 

Poniedziałek. Podoba się rozdział ?? Mi nawet nawet. Chciałabym przypomnieć wam od konkursie < 333
Czekam na wasze prace ; ))

 http://leonettaleonyviolettta.blogspot.com/2014/05/konkurs.html

 CZYTASZ = KOMENTUJESZ= MOTYWUJESZ= NOWE ROZDZIAŁY <33

2 komentarze:

  1. Dopiero odkryłam tego bloga i już stwierdzam, że to jeden z najlepszych! :3
    Przeczytałam każdy rozdział! :)
    Ten jest cudowny<3
    Zostaję tu na zawszę nie pozbędziesz się mnie!;)
    HAHAHA <33
    Czekam na next!
    PS. PIERWSZA!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski rozdział, ciekawe która będzie z Fede, ale raczej Ludmi, bo to blog o Leonetcie, a nie o Fedeletcie :) kiedy następny? Nie mogę się doczekać. <3

    leonetta16.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń